top of page
Szukaj

Z SERII CELTYCKICH STWORÓW LUDOWYCH- BROWNIE/BOGGART

  • Zdjęcie autora: Malwina Piedo
    Malwina Piedo
  • 30 lis 2015
  • 2 minut(y) czytania

BROWNIE (czyt. /ˈbraʊni/ )- Postać ze szkockiego i brytyjskiego folkloru, a także nazwa najmłodszych członkiń oddziału harcerek założonego przez Juliette Gordon Low. Nazwa dotyczy również ciastka czekoladowego lub murzynka o czym świadczy źródłosłów: brown-brązowy. Brownie to inaczej skrzat, krasnoludek, czasami odmiana wróżki, który w Szkocji i Anglii był uważany za przyjaznego i bardzo pomocnego w prowadzeniu domu. Najczęściej widywano go w Yorkshire, Lancashire oraz w Westmorland, oraz na wyspie Man. W legendy o boggartach obfituje szczególnie hrabstwo Lancaster. Dwie z nich pochodzące z wioski Blackburn, które przytacza Elliot O'Donnel w książce Dangerous Ghosts (1954).

Browniego traktowano jak członka rodziny. Istnieją dowody, że mit Browniego rozwijał się później poza mitologią celtycką, wyobrażany jako duch przodka, który ułatwia życie członkom rodziny. Na Hybrydach nazwano go GRUAGACH i traktowano z pewną dozą boskości. Oferowano mu dary z mleka, śmietany i chleba składane przy świętych kamieniach (nie do końca wiem o jakich dokładnie kamieniach tu mowa, możliwe, że dotyczy to megalitów typu Stonehange). Miało to na celu „przekupienie” skrzata aby pilnowania trzód podczas wypasania. W obszarze celtyckim istniały różne nazwy tego stworzenia w zależności od regionu, np. w Walii była to Bucca, w Highlands był to Buggane. Nazywany był również Bogies.


Poza samym pochodzeniem mitu, równie kontrowersyjny wydaje się wygląd Browniego. Większość postrzega go jako tęgiego, grubo owłosionego stwora o dużej głowie, długich zębach i paznokciach, długich łapach i niezgrabnych stopach. Pojawiają się jednak też inne poglądy, które wskazują, że Brownie to niski, niekoniecznie pulchny o prostych falujących włosach skrzat. Oba wizerunki łączy ubiór, który w każdym z wypadków stanowi poszarpane, brązowe odzienie. Brownie specjalizował się w wykonywaniu prac domowych nocą, głównie młócenie, sprzątanie, dbanie o konie itp. Prace poza domem nie były jego domeną aczkolwiek jak już wspomniałam proszono go o pomoc w wypasaniu, dlatego też i tym się czasem trudnił, oraz w koszeniu i innych sprawunkach. Domostwo Browniego było szczęśliwe. Czasami skrzat ukazywał się domownikom, służył swoimi radami i był doskonałym powiernikiem. Nie lubił strasznie kiedy się nim nadmiernie interesowano. Wystarczał mu pozostawiony przez kogoś z domowników dzbanek mleka. Dbał o to, aby nikt nigdy nie zwracał uwagi na jego poszarpane ubranie, a nie daj Boże aby ktoś zaproponował mu ludzkie odzienie. Wtedy z trybem natychmiastowym skrzat oficjalnie składał wypowiedzenie i szukał zatrudnienia w innym miejscu.


W Kornwalii mówiono, że Brownie może stać się Boggartem jeżeli jest źle traktowany przez swoją rodzinę. Wtedy staje się istotą nieprzychylną ludziom, złośliwą. Ich rozrywką było straszenie, to znów ściąganie z ludzi ciepłych okryć w zimne noce, kładzenie zimnych łap na twarzach śpiących, roztrzaskiwanie rzeczy, kradzieże, płoszenie kotów. Uwielbiał także szpiegowanie i podsłuchiwanie ludzi. Jedną ze słabości tych istot było robienie niezamierzonego, okropnego hałasu, co nie raz zdradzało ich obecność, kiedy próbowały znaleźć dla siebie inne, dogodne miejsce. Zamieszkiwały w ciemnych miejscach typu strychy, stodoły, piwnice, ewentualnie stare szafy. Można było je spotkać także w dziupli drzewa. Wszelkie huki, poskrzypywania i chrobotania stanowiły dowód ich obecności. Życie z Boggartem z czasem stawało się nie do zniesienia, a jedynym sposobem na uwolnienie się od niego była zmiana domostwa.


 
 
 
Wyróżnione posty
Ostatnie posty
Archiwum
bottom of page